Moje kochane!
Jest mi niezmiernie miło, że czytacie te moje bazgroły :)
Naprawdę nie spodziewałam się, że to może się komuś spodobać.
Bardzo, ale to bardzo dziękuje, za waszą obecność. Szczególnie dziękuje osobom, które zostawiają po przeczytaniu komentarze :) Dziękuje za miłe słowa, czytając aż serce rośnie :)
Bloga założyłam 7 listopada od tego czasu mam już 308 wyświetleń. ( w tym pewnie moje 20 hehe)
To niesamowite!
Obiecuję, że jutro pojawi się nowy rozdział. Sprawdzać możecie między 20:00-22:00
Mogę zdradzić, że rozdział piąty na pewno nie skończy się happyendem. Będzie to ciężki okres dla Caroline.
Mam też dla was przykrą wiadomość . Rozdział szósty pojawi się dopiero w przeciągu 16-18 listopada.
Będę pisała próbne egzaminy gimnazjalne i najzwyczajniej w świecie nie będę miała czasu.
Także życzę wytrwałości, mam nadzieję, że tak prędko nie zrezygnujecie z mojego bloga.
WIELKIE DZIEKI ;D BUZIAKI ;**
WomenInBlood
PS. Coś na dobry początek tygodnia .
Oj widzę, że mój rocznik! Powodzenia w testach, też jutro piszę:/ Ale pozytywnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:D
Nie dziękuje :) Powodzenia :)
UsuńNo to od początku, opowiadanie fajne, ciekawe, wciągające i ogólnie bardzo mi się podoba. Ale wyłapałam przecinki powstawiane w złych miejscach. No i może akcja trochę za szybko się dzieje, ale to nic. Może to tylko moje odczucie, a może nie, ale nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie w czytaniu.
OdpowiedzUsuńCóżem jeszcze mogła rzec, ażeby nie zełgać?
A właśnie, dziękuję za komentarz na moim blogu i za krytykę. Postaram się bardziej opisywać uczucia bohaterów. Jednak nie zawsze pisanie sprawia mi tak wielką przyjemność, bo wena nie sługa. Cóż poradzić?
Pozdrawiam i życzę weny!
Dziękuję również za opinie. Masz rację co do przecinków. Nie ukrywam, interpunkcja nie jest moją mocna stroną. Jednak sądzę,że to chyba nie jest najważniejsze. W końcu nie wydaje książki , tylko piszę na blogu :)
UsuńPozdrawiam :)